Uwierzyć w Siebie
Wprawdzie dzisiaj 20sty stycznia, ale jak Nowy Rok to należałoby zrobić coś nowego :) Od dzisiaj co tydzień postaram się publikować krótkie historie związane ze studiem fotograficznym GoldGinger Photography. Będą to moje plany odnośnie sesji jak i ciekawe historie niektórych klientów.
Wraz z tym postem chciałam przedstawić Wam cudowną Anie. Kobieta, która mimo swojej cudownej aury zmierzyła się z wieloma przeciwnościami losu oraz miała często pod górkę. Przyszła do mnie z konkretnym planem na sesję zdjęciową, pełna obaw i niepewności a ja jedyne co w niej widziałam to Tilde Swinton. Uwielbiam takie typy urody i aż nie mogłam się doczekać kiedy pojawi się przed moim obiektywem.
Cała sesja przebiegła bardziej niż idealnie, Ania mimo zdenerwowania i niepewności w pełni mi zaufała. Już po kilku ujęciach kiedy zobaczyła swoje zdjęcia z tyłu aparatu, pękły ostatnie bariery i z wielkim uśmiechem na twarzy przeszyłyśmy do kolejnych scenerii.
A najpiękniejsze co było to jej mina kiedy zobaczyła swoje gotowe zdjęcia <3
Na FB możesz przeczytać jej recenzje. A poniżej przedstawiam kilka ujęć, które Ania pozwoliła mi Wam pokazać.